ostatnia noc Noego
bóstwem pogańskim mi jesteś
liściem jesiennym - zbyt młodym kasztanem
chciałabym móc pieszczotą złotą
zmyć ślad krwi ciemnej, przeszłej
pieszczotą zwinną zaskarbić sobie
chleb poranny, świt błogobojny
jesień rozwinie skrzydła
wedrze wiatr, chłód. noce dłuższe,
urywane, krótsze sny.
modlę się do Ciebie kołysanką,
której nie wypowiem
_____________________________________
żarłocznie wielbię barwę
tęczówek, na końcu wszystkiego
znajdę garnek złoty, a w nim
wszelkie kłamstwa tej pory
Jonasz w wielorybim brzuchu
skandować zacznie rewolucyjne
hasełka rodem z reklam
proszków do prania
Mahomet zaprogramuje nową
grę dla Maurów, a Mc'Donald
sprzedawać zacznie
hamburgery z soi
cichym szeptem, cichszym od
stukotu serca wezmę Cię
nie chodzę spać z projektem,
stań się, zbuduj
na kwadracie
mojego łóżka
________________________________________
w orszaku mglistym szedłeś
dłoń za dłonią
noga za nogą
posuwała się w rozkosznym tańcu
skazańców
mgła otoczyła jarmark
kupiłam cię za pięć srebrników
winny jesteś
śmierci jezusa chrystusa
________________________________
kołysze się świat
między rozpiętą liną
mego - pragnę -
kobiece wiersze
powstają z miłości
w Bełz zachodzi słońce
skończył się dzień błogi
jedenastego września
w ciągłym niedosycie
Twoim imieniem nazywam gwiazdę
sygnał godziny W -
- błękit pocałunków
kobiece wiersze
powstają z miłości
ziemia odsypuje złoty
piach, widzę ciała powyginane
od nadmiaru życia,
straszy mnie widziadło
kobiece wiersze
powstają z miłości
świat kończy się
kładzie się u Twych stóp
ja zazdrosna
stoję
tylko z miłości
______________________________
bezwstydna gęba
miłości zajrzała
do ust do przełyku
gardła
postanowiła urządzić
się tam smacznie
w futrze wątpliwości
mieszka
________________________________
chłód wzdłuż ciała
gorączki dreszcz
wolno rozginam palce
szyba pociągu
chucham by zetrzeć ślad
nieuważnych ust
jak wiatr oplatający
wszystko co stanie
na drodze
kradnę dzieciom latawce
rozmnażam kwiaty
dmę w komin
zmęczona jestem
więc się oprę
o zmarszczki Twych oczu
_______________________________
lirycznie. miękko.
...
"bo wszystko jest identycznie
trwałe jak numer telefonu
na pudełku zapałek"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz